wbrew pozorom ten film nie jest o bezmózgich dresach bijących wszystkich którzy nie trzymają z ich klubem
Jest o więzi łączącej kiboli, o ich przyjaźni i oddaniu a przede wszystkim o miłości do ukochanego klubu. Zrozumieją to tylko fani piłki nożnej ale nie byle jacy, tylko ci którzy są w stanie oddać za swój klub życie. Właśnie tym urzekł mnie Hooligans. Uważam żew ten film jest wspaniały mimo iż nie przepadam za West Ham United.
hah :D film nie do końca miał za zadanie przekazać wartość, jaką najwyraźniej z niego odczytałeś... W byciu kibicem nie chodzi o "obijanie mord".